Z tego wszystkiego zupełnie zapomniałam o doniczkowym ludziu - a tu zima niemal nas zastała. Tyle się elementy naczekały na złożenie do 'kupy', że głównego bohatera, jakim był kaktus, musiałam wymienić.
Poprzednik rozrósł się i jego użycie poważnie zaszkodziłoby kształtowi całości, że o harmonii nie wspomnę.
![]() |

Ale jest! Niezwykle prosty w konstrukcji, jak już się pozbiera wszystkie elementy. Teoretycznie wodoodporny, za wyjątkiem kaktusa, więc jeśli planujecie postawienie takowego w ogrodzie, to fryzurę proponuję zmienić na nieco bardziej odporną na naszą strefę klimatyczną. ;)
Zostało mi trochę materiału produkcyjnego (doniczki i koraliki), to przygotowałam zestaw do samodzielnej konstrukcji wraz z książką. Oczywiście dostępny w decomade.pl
Nie dodawałam jedynie kaktusa oraz dużych doniczek. Ten pierwszy mógłby nie znieść transportu, a te drugie często poniewierają się w domu. Tak przynajmniej wynika z moich doświadczeń. Ja wykorzystałam na tułów starą osłonkę (mąż wywiercił dziurkę, bo była potrzebna by przewlec sznurki) i jeszcze straszą doniczkę na głowę.
Doniczkowy ludzik dziś zdobi pracownię, ale na wiosnę mam zamiar wynieść go na dwór. Niech podziwia cały ten dziwny świat.
Super wyszedł :) U mnie jest na odwrót - mam mnóstwo malutkich doniczek a żadnej dużej, więc bez zakupów się nie obejdzie... Ale na wiosnę na działkę będzie w sam raz :)
OdpowiedzUsuńTak sobie planuję do ogrodu zrobić wersję powiększoną - to może wyglądać ciekawie :)
UsuńAleż cudny ludzik :)))
OdpowiedzUsuńDzięki, oryginalny pomysł jednak nie mój
UsuńCudny jest i bardzo poprawia nastrój :)
OdpowiedzUsuńWystrój wnętrza też poprawia - szczególnie w biurze :)
UsuńBardzo fajny pomysł! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPomysł niestety nie mój, polecam książkę :)
UsuńGenialny, fantastyczny jest :) wspaniały :)
OdpowiedzUsuńArku, dzięki bardzo, ale to nic w porównaniu z Twoimi pracami. Masz nową obserwatorkę :)
UsuńNiesamowity !
OdpowiedzUsuń