czwartek, 21 lipca 2016

Mandala - sposób na szybki relaks

http://decomade.pl/produkt/2743-mandala-ksiazka-do-kolorowaniaOwszem, post będzie o książce do kolorowania, ale nie tak od razu. Na początku muszę się przyznać, że brakuje mi szycia! Krojenia szablonów zabawek Tildy - ich składania, zszywania i wypychania. Brakuje mi robienia bransoletek na szydełku, kwiatków z papieru czy uskuteczniania decoupage'u poznanymi niedawno farbami kredowymi. 
Praca zdaje się nigdy nie kończyć, a gdy wracam do domu - wierzcie lub nie - znów do niej siadam. I - o zgrozo - sprawia mi to frajdę, - nie myślcie, że cierpię z tego powodu. Ale miło byłoby prócz tego robić te inne rzeczy, które też są przyjemne :). 

Pojawienie się kolorowanek dla dorosłych pozwala mi mi na pewną kreatywną realizację - niewiele trzeba, starczą kredki - czasem nawet niewielka ich ilość - kawałek wolnego miejsca na stole i tyleż samo wolnego czasu, zazwyczaj tuż przed snem. Owszem, są kolorowanki bardziej wymagające (Świat Tolkiena nadal czeka na mój urlop;>), do których zasiadam uzbrojona w dziesiątki kredek (by użyć raptem kilku, czasem nastu;)) i zdecydowanie przy dziennym świetle. Ale nie wymagają maszyny do szycia z akcesoriami i dużym stołem, klejów, farb, papieru ściernego, nici igieł... Uwielbiam wszystkie te rzeczy, nie mogę tylko poświęcić im tyle czasu ile bym chciała. Dlatego też kolorowanki wygrywają w przedbiegach.

Szczególnie te niezbyt skomplikowane, wymagające tylko chęci do kolorowania - a do takich należy książka do kolorowania MANDALA, wydana przez Sonię Dragę.




Bardzo dobra - tak oceniłam stronę techniczną:
- bielusieńki papier
- wysoka gramatura papieru
- grafiki jednostronne (nie ma ryzyka zniszczenia obrazka 'po drugiej stronie')
- perforacje umożliwiające wyrwanie kartki (jeśli ktoś nie lubi pracować z książką)
- niska cena w stosunku co do ilości stron (24,9 zł na okładce za 208 stron)

Tylko tak wydrukowanych kolorowanek mogłabym sobie życzyć :)

Co do zawartości, to nie mnie oceniać styl autorki. Jej rysunki nie są tak wypielęgnowane jak Joanny Basford. Jeszcze dalej im do grafiki komputerowej, gdzie jeden płatek powielono by stworzyć kwiatek, który później również powielono by stworzyć łąkę. Tu mamy do czynienia z odręczną kreską - nie zawsze doskonałą, za to naturalną, bez ulepszeń  i Photoshopa. Listek listkowi nierówny, serduszka czy kwiatki - każde narysowane starannie, ale nie zdublowane. Osobiście cenię taką grafikę, chociaż wydaje się być chaotyczna i nieuporządkowana w porównaniu z 'równymi' liniami w wielu kolorowankach.



Możecie nie wierzyć, ale kolorowanie obrazka powyżej zajęło mi pół godziny. Nie dlatego, że jestem wybitnie biegła w kolorowaniu, po porostu nie myślałam jakoś specjalnie o tym jak obrazek będzie wyglądał - miałam ochotę na zielenie i błękity i tak jakoś samo wyszło. Wybrałam sobie kredki i ... do boju. Późny wieczór, takie sobie światło, w telewizorze "Siedmiu wspaniałych" z 1960 roku - nie wiem nawet kiedy 'dzieło' zostało dokonane.

Rysunki Cher Kaufmann są świetne na czas, gdy w głowie zapala się ogień i przeogromna chęć pokolorowania czegoś, ale nie bardzo wiemy czego. Są tacy co mają już dziesiątki kolorowanek, a i tak będą przytrafiać się im dni , gdy prześladowani myślą: Chcę coś pokolorować, tylko nie wiem co?. Takie niewymagające ilustracje świetnie nadają się właśnie do zabawy kolorami.



Trzeba też przyznać, że w niektórych pracach Cher czuć znajomość metody Zentangle (o tej technice wkrótce napiszę). Określone przestrzenie - jak choćby sowy powyżej - wypełniła wzorkami, na kształt tangli. A takich przykładów jest więcej, chociaż nie każdy kolorując je, zda sobie z tego sprawę.


I na koniec bardziej klasyczna mandala - w kształcie koła - takie też tu znajdziemy. I w sumie powinniśmy, bo w końcu autorka zatytułowała ten zbiór ilustracji Mandalami. Dalsza cześć tytułu jednoznacznie określa charakter tej kolorowanki : "... do zabawy i medytacji" i tego Wam życzę kolorując.

Na koniec ciekawa - mam nadzieję - wiadomość. Tę kolorowankę, w której są już pokolorowane przez mnie 3 grafiki, będzie można samodzielnie przetestować. Ruszyła właśnie grupa na Facebooku o nazwie "Podaj dalej kolorowankę", której członkowie zebrani w zespoły zlokalizowanie wokół większych miast Polski będą mieć szansę pokolorować wybrane przez siebie ilustracje z tej właśnie kolorowanki. Więcej szczegółów znajdziecie TUTAJ - zachęcam także tych, na co dzień nie kolorujących - to świetny sposób by przekonać się czy ta forma kreatywności przypadnie Wam do gustu czy też nie, bez ponoszenia kosztów finansowych :)

Obserwatorzy

Prawy do lewego

Prawych uprasza się o korzystanie z zamieszczonych treści i zdjęć zgodnie z przepisami świata tego, sumieniem i społeczną moralnością. Znaczy, że można zapożyczyć w/w z mojego bloga tylko do celów niekomercyjnych i każdorazowo odsyłając do źródła. Jednocześnie uświadamiam, iż skany szablonów są moją własnością, jednak niektóre treści na nich się znajdujące - nie. Informuję o tym szczerze. Nie ponoszę odpowiedzialności za niewłaściwe wykorzystanie materiałów.

Obserwatorze! Nie bądź statystyczną cyferką na blogowym liczniku. Jeśli jesteś tu po raz pierwszy - napisz coś o sobie. ('Coś' to też 'coś', ale niekoniecznie o to mi chodziło;).