Informacja ta szczególnie przydaSie fanom twórczości Pratchetta. Już 17 kwietnia do sprzedaży trafi jego najnowsza powieść, w polskim przekładzie brzmiąca : Spryciarz z Londynu. Na stronie Rebisu widnieje krótkie info:
"Dodger żyje z tego, co znajdzie w kanałach dziewiętnastowiecznego
Londynu. To gość: kocha całą swoją dzielnicę, większość swoich ziomków i
bardzo niewielu policjantów. A w zasadzie - żadnego policjanta.
Prawdziwy z niego Pan "nic nie wiem, nic nie słyszałem, w ogóle mnie tu
nie było".
Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę się już doczekać :))
hehe ja u Prachetta niezmiennie jestem fanką ŚMIERCI :D
OdpowiedzUsuń"– Chciałem powiedzieć (...) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE. "
Nic dodać, nic ująć.:)
OdpowiedzUsuńJa, jak już wspominałam, jestem fanką niani Ogg i jej niezawodnych rad w stylu:" I pamiętaj, żeby zawsze zapisać nazwisko i adres tego młodego człowieka."
A bardziej poważnie, cieszę się, że Pratchett jest jeszcze w stanie pisać. Oby jak najdłużej.
SZkoda, ze to nie ze Świata Dysku, ale chętnie przeczytam, nic mnie tak nie bawi jak humor Prachetta. Ja również przeczytałam wszystkie części. Mamy w domu po dwa egzemplarze każdej jego książki. Mąż za kawalerskich czasów też był fanem.
OdpowiedzUsuńWiększość jego poza Światowych pozycji też jest bardzo ciekawych. Uwielbiam Dywan - jest przezabawny i bajeczny. Liczę na to, że i ta pozycja będzie ciekawa :)
Usuń