wtorek, 3 lutego 2015

potrzebna Pomocna dłoń

Zapewne nie jestem jedyną, której przydałaby się pomocna dłoń. Stały nadmiar pomysł i projektów do wykonania. Dom wymagający zainteresowania, sterta prania namiętnie wzdychająca do żelazka, wiecznie głodny kot, że o ludziach nie wspomnę. Do tego niemiłosierny CZAS, który zdaje się naśmiewać ze mnie i stojąc w kącie pokazuje jęzor.

Dwie ręce to zdecydowanie za mało... Postanowiłam jedną sobie dorobić :)


I wykopałam z zakamarków pracowni zapomnianego kota z papier-mache, więc jak już zabrałam się za malowanie, to postanowiłam przygotować sierściuchowi nowy image. To w ramach zmniejszania ilości zadań do wykonania ;(



Jak skończę z dłonią, to wezmę się za linę ;)




3 komentarze:

  1. Fajna jest. Bardzo mi się podoba zarys paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja za czasów podstawówki robiłam odlew dłoni z gumowych rękawic.....twoja jest o niebo lepsza i ładniejsza niźli moje haha a kizior pierwsza klasa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To teraz mi głupio, bo w sumie to mój wkład jest mikroskopijny. Dłoń zakupiłam gotową i jest wykonana ze styropianu ;(. Ale kiepsko wyglądała tylko pomalowana, więc obkleiłam ją zwykłymi chusteczkami (coś jak decoupage).

      Usuń

Obserwatorzy

Prawy do lewego

Prawych uprasza się o korzystanie z zamieszczonych treści i zdjęć zgodnie z przepisami świata tego, sumieniem i społeczną moralnością. Znaczy, że można zapożyczyć w/w z mojego bloga tylko do celów niekomercyjnych i każdorazowo odsyłając do źródła. Jednocześnie uświadamiam, iż skany szablonów są moją własnością, jednak niektóre treści na nich się znajdujące - nie. Informuję o tym szczerze. Nie ponoszę odpowiedzialności za niewłaściwe wykorzystanie materiałów.

Obserwatorze! Nie bądź statystyczną cyferką na blogowym liczniku. Jeśli jesteś tu po raz pierwszy - napisz coś o sobie. ('Coś' to też 'coś', ale niekoniecznie o to mi chodziło;).