Są bilety i BILETY. Te produkowane dla komunikacji miejskiej,
po skasowaniu (i opuszczeniu autobusu,
pociągu itp.) należy natychmiast wyrzucić, co by jak najszybciej zapomnieć o
bolesnym dla portfela fakcie ich zakupu. Co się zaś tyczy innych biletów, warto
się zastanowić - a może to dobry PrzydaŚ :)
Co robicie z biletami z koncertów, teatru czy turystycznej
atrakcji? Jeśli macie je jeszcze, ukryte
w pudełku po butach, które upchnięte w kącie dna szafy zawadza przy
wyjmowaniu walizki, doradzam ich rychłe wydobycie. Pudełko przydaSie na wspomniane już buty , a z biletów można zrobić ciekawą dekorację.
Ja dla przykładu wygrzebałam ostatnio swoje bilety, które
przechowywałam ‘ku pamięci’ i dla potomnych (syna sztuk jeden). Zużyłam 2 antyramy, przyprawiłam dodatkowo kilkoma zdjęciami i zawiesiłam na drugiej Ścianie płaczu
(na pierwszej nie ma miejsca na większe pamiątki).
Ale możecie swoje przyrządzić inaczej.
Ale możecie swoje przyrządzić inaczej.
Np. album wykonany techniką scrapbookingu będzie
prezentował się okazale. Również można wzbogacić go zdjęciami, ale także lirykami ulubionych piosenek z koncertu, fragmentów wierszy itd.
Ozdobiony i za laminowany może stanowić niepowtarzalną zakładkę do książki.
Niezwykłe bilety, często okupione długim oczekiwaniem w kolejce (czasem w deszczu bądź na mrozie) to nie tylko kawałek papieru, to często zapomniane wrażenia. Im przyjemniejsze tym częściej powinny być wspominane :). Czyż nie szkoda ich wyrzucać, czy chować w pudełku;>?
Niezwykłe bilety, często okupione długim oczekiwaniem w kolejce (czasem w deszczu bądź na mrozie) to nie tylko kawałek papieru, to często zapomniane wrażenia. Im przyjemniejsze tym częściej powinny być wspominane :). Czyż nie szkoda ich wyrzucać, czy chować w pudełku;>?
Hmmm... Widzę bilety z ciekawych imprez ;) Chyba też coś ze swoimi wymyślę :)
OdpowiedzUsuń